wtorek, 28 listopada 2017

To jest MÓJ DZIEŃ - cz. 20

MAKSYMILIAN TYLENDA to bohater dzisiejszego dnia! :) Nasz kolega opowiedział nam o swojej największej pasji jaką jest jazda na nartach. W ubiegłym roku wraz z rodziną był w Alpach - wysokich górach w Austrii. Tam, za własne pieniądze, które zbierał cały rok, wykupił lekcję jazdy na nartach. Teraz Mama Maksymiliana mówi o nim, że bardzo dobrze jeździ! W tym roku rodzice zabierają Maksymiliana w inne miejsce w Europie - do Włoch, w region Południowego Tyrolu. Nasz kolega bardzo lubi zjeżdżać ze stoków na nartach. Często też z rodzicami i bratem jeździ na nartach w Rybnie. Jest to miejscowość niedaleko Zambrowa w województwie podlaskim. Jako małe dziecko, niespełna dwuletnie, był w Czechach na Miedwiedinie. W tamtym czasie jeździł tylko na sankach :)






We wszystkich miejscach, w których był są różne stoki o zróżnicowanym stopniu trudności. Szlaki niebieskie są najłagodniejsze, o najniższym stopniu nachylenia. Trudniejsze są szlaki czerwone, a najtrudniejsze czarne. Na takich zjeżdża Tata i Brat Maksymiliana , który ma już 17 lat i już od 10 lat jeździ na nartach.



Uprawiając ten sport, trzeba pamiętać o odpowiednim ubraniu. Podstawą są kurtka i spodnie, ale bardzo ważne są odpowiednie rękawice, komin i czapka. Nie można zapomnieć o kasku!



Marzeniem Maksymiliana jest nauczyć się zjeżdżać na desce snowboardowej! Trzymamy kciuki i życzymy SPEŁNIENIA MARZEŃ! DZIĘKUJEMY za barwne opowieści o fascynującej dyscyplinie sportu, jaką jest jazda na nartach! :)))
P.s.
Dziękujemy Rodzicom Maksymiliana za ciekawe notatki z życia ich syna :) , które wzbogaciły prezentację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz